W internecie, jak i w normalnym życiu, można zauważyć wiele
różnych postaw i zachowań ludzkich. Poznanie ich pomaga, zajmującym się social
media, radzić sobie z wieloma trudnymi sytuacjami. Według badania
przeprowadzonego przez MasterCard (źródło: www.polskaszerokopasmowa.pl) ,
internautów można podzielić na 5 globalnych typów osobowości.
- otwarty uczestnik
- zwykły dyskutant
- typowy zakupowicz
- bierny użytkownik
- aktywny strażnik
Otwarty uczestnik
Do tej kategorii należy 21% internautów. Jest to grupa,
najbardziej zaawansowana cyfrowo, której zachowania w Internecie odznaczają się
mniejszym lękiem przed ryzykiem. W zamian za udostępnienie swoich danych
osobowych oczekują ciekawych ofert.
Zwykły dyskutant
Ten typ osobowości przejawia 21% konsumentów internetowych.
Obejmuje najbardziej zaawansowanych uczestników serwisów społecznościowych,
lecz niezbyt zaawansowanych pod względem technicznym. Jak podaje www.polskaszerokopasmowa.pl: 80%
osób przejawiających ten typ osobowości poszukuje informacji o produkcie w Internecie,
ale 63% woli dokonywać zakupu w normalnym sklepie. Nie martwią się też zbytnio
o ochronę danych osobowych.
Typowy zakupowicz
Obejmuje 21% wszystkich internautów. Internet wykorzystują
do poszukiwania informacji o produktach, oraz dokonywania zakupów. 90% przed
zakupem poszukuje informacji o produkcie, a 50% podczas pobytu w sklepie używa
telefonu komórkowego, do sprawdzania, gdzie znajduje się najlepsza oferta.
Tylko 37% internautów z tym typem osobowości zdaje sobie sprawę, że portale
społecznościowe wykorzystują ich dane osobowe przy doborze wyświetlanych
reklam.
Bierny użytkownik
Stanowi 20% przebadanych przez MasterCard internautów.
Internauci z tej grupy nie są przekonani, co do przydatności Internetu i
przeważnie spędzają w internecie mniej czasu niż pozostałe wyróżnione typy
osobowości. Rzadziej korzystają z serwisów społecznościowych i nieczęsto kupują
przez Internet. Chętniej korzystają z Internetu za pośrednictwem urządzeń
mobilnych, oraz chętniej udostępniają swoje dane osobowe w zamian za praktyczne
korzyści.
Aktywny strażnik
Aktywnych strażników reprezentuje 17% przebadanych
internautów. Są świadomi, że reklamy, które oglądają, mogą być dobierane na
podstawie ich historii wyszukiwania i przeglądania. Raczej nie korzystają z
serwisów społecznościowych, oraz stosują najsilniejsze ustawienia prywatności
ze wszystkich grup.
Trolling i hejting
Osoby zajmujące się social media mogą spotkać się z 2
negatywnymi zachowaniami, którymi są heating i trolling.
Jak możemy przeczytać w artykule "Hejter: specjalista
od nienawiści", autorstwa Alicji Pawlikowskiej (www.tvp.info): "Ktoś
mógłby sądzić, że hejter, ze swoją potrzebą wyładowania się w sieci, to
odpowiednik internetowego trolla. Niekoniecznie... Jedni i drudzy kierują się
co prawda tym samym – pogardą i chęcią okazania dominacji, to jednak techniki
stosowane przez trolle: długie interakcje, powolne i misterne zastawianie
sideł, można nazwać wyszukanymi. Hejterzy natomiast, kierowani skumulowanymi
pokładami agresji, od razu przechodzącą do najostrzejszych obelg."
Receptę na radzenie sobie z trollami/hejterami podaję
Krzysztof Urbanowicz na blogu Media Cafe Polska (www.mediacafepl.blogspot.com):
Jak więc reagować na trolle? Jak z nimi walczyć?
"Przede wszystkim, nie karmić ich, jak radzą autorzy infografiki pt. „Dont feed
the trolls" z KunaCreative. Podobnego zdania jest dr Marek Adamiec z
Uniwersytetu Gdańskiego:
„Trolla nie karmimy, on sam zdechnie, jeżeli nie będzie miał
pożywki w postaci takiej, czy innej odpowiedzi. Bo jemu to się znudzi, bo okaże
się, że jego wypowiedzi nikogo nie interesują” - mówi Marek Adamiec w wideo pt.
„Trolle internetowe”.
A jeśli to nie pomoże i trolle będą dalej szkodzić?
Pozostaje wtedy ostateczność, jaką jest art. 212 Kodeksu Karnego."
Artykuł 212 Kodeksu Karnego stanowi natomiast:
„§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, osobę
prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub
właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę
zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Jeżeli sprawca
dopuszcza się czynu określonego w §1
za pomocą środków masowego komunikowania,
Podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo
pozbawienia wolności do roku.
§ 3. W razie
skazania za przestępstwo określone w §
1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego
Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany
przez pokrzywdzonego.
§ 4. Ściganie
przestępstwa określonego w § 1 lub 2
odbywa się z oskarżenia prywatnego.”
Jak zatem dyskutować z krytykantami?
Jason Falls i Erik Deckers w książce “Media społecznościowe
bez ściemy. Jak kreować markę” zauważają, że w kontaktach z krytykantami należy
wykazywać się “urokiem osobistym, poczuciem humoru i uczciwością.” Podają oni
także 6 metod komunikacji w takim wypadku.
1. Przyjmij do wiadomości, że klient ma prawo się skarżyć.
Wolność słowa jest jedną z najważniejszych reguł rządzących komunikacją
w internecie. Klient mający jakiś problem ma prawo- i często powinien-
powiedzieć o tym komuś z firmy.
2. Jeśli sytuacja tego wymaga, przeproś za incydent albo za popełniony błąd.
Słowo „przepraszam” najlepiej załagodzi napiętą sytuację.
Przepraszając nie trzeba brać na siebie odpowiedzialności za zaistniałą
sytuację. Należy przeprosić za to, że: korzystający ma kłopot, za jego
przejścia, za stan rzeczy, oraz poprosić o więcej informacji, jak można pomóc,
poprawić sytuację.
3. Jeśli sytuacja tego wymaga, objaśnij politykę firmową albo wytłumacz przyczyny jej wprowadzenia.
„Nie ma nic złego w tym, żeby w kontaktach z osobą
negatywnie nastawioną do marki obstawać przy swoim, ale trzeba to robić w
uprzejmy i współczujący sposób, podając przy okazji przyczyny wprowadzenia
takiego, a nie innego przepisu.”
4. Zastanów się, co poprawi klientowi nastrój.
Należy pytać klientów o to, w czym można im pomóc. Klient
słuchany i szanowany, postrzega firmę jako bardziej wiarygodną.
5. Zachowuj się odpowiednio do sytuacji.
„Jeżeli możesz, jeżeli mieści się to w granicach polityki
firmowej i w granicach zdrowego rozsądku, to zrób cokolwiek, co uszczęśliwi
klienta”. Gdy prośby klientów są rozsądne należy je wykonać. Szybkie
zareagowanie i spełnienie prośby, jest najlepszym sposobem na przemienienie
krytykanta w fana.
6. Zrezygnuj.
Po wyczerpaniu wszelkich możliwych sposobów rozwiązania
problemu klienta i dalszych niedorzecznych oczekiwaniach i odmowie wycofania
roszczeń przez niego, można zrezygnować. Zaproponować mu raz jeszcze
rozwiązanie i poinformować, że można dla niego zrobić tylko tyle i decyzja należy
do niego.
Ważne jest też odpowiadanie na pytania związane z marką,
dziękowanie za uwagę, opinie. Pokazuje to klientom, że firma jest obecna i
można na nią liczyć. Taka obecność pozwoli też zauważyć potrzeby klientów, oraz
prawie natychmiast rozwiązać ich problemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz